RE/MAX Best Warszawa
Jestem absolwentem warszawskiej SGH na kierunku Zarządzanie i Marketing. Dotychczas zawodowo specjalizowałem się w obszarze HR i w nim przepracowałem ponad 20 lat na różnych szczeblach zarządzania, ostatnio menedżerskich, w dużych i głównie międzynarodowych firmach. Od kilku lat myślałem o zmianie branży zawodowej i z tego powodu kilka lat temu ukończyłem studia podyplomowe w WSGN z Wyceny Nieruchomości. Jednak wtedy zabrakło mi odwagi na pełne przebranżowienie, ale gdzieś ta myśl o zmianie wciąż we mnie kiełkowała.
W końcu doszedłem do wniosku, że łącząc nabytą wiedzę teoretyczną z tzw. miękkimi umiejętnościami interpersonalnymi, powinienem spróbować swoich sił na rynku nieruchomości. Praca agenta wydawała mi się interesującą opcją, a dodatkowo w swojej dotychczasowej branży HR poczułem, że osiągnąłem już wszystko co chciałem i powoli tracę zapał i chęci do pracy, jakie miałem przed laty. Zacząłem więc rozglądać się za firmą o ugruntowanej pozycji na rynku, a również ze względu na doświadczenie w pracy w dużych organizacjach, chciałem zacząć współpracę również z dużą i najlepiej międzynarodową organizacją. Wybór wydawał się oczywisty, więc padło na RE/MAX. Przygodę z tą marką rozpocząłem w lutym 2022 roku, kiedy to nawiązałem współpracę z biurem RE/MAX Best , następnie odbyłem obowiązkowe szkolenie wstępne, zdałem egzamin… i powoli, krok po kroku zaczynałem nabierać doświadczenia.
Z perspektywy czasu myślę, że na początku nie miałem pełnego wyobrażenia jak ta praca w praktyce będzie wyglądać i na jakie wsparcie mogę liczyć. Teraz już jestem o wiele lepiej zorientowany, bo dopiero po wielu miesiącach i przynajmniej kilku różnych i samodzielnie przeprowadzonych transakcjach nabiera się większej wprawy w działaniu, a to z kolei pozwala dostrzec szerszą perspektywę branży i obowiązujących w niej zasad. Praca w RE/MAX jest zorganizowana według zasady „samodzielnie ale nie sam”. Jeśli pojawia się nowy temat albo jakieś nieprzewidziane okoliczności, liczę na wsparcie macierzystego biura. Jest to ważne, bo praktycznie każda transakcja jest inna i wymaga od nas często niestandardowych działań.
W Akademii RE/MAX są z kolei oferowane szkolenia wprowadzające do roli agenta, czyli m.in. dowiadujemy się jak należy pracować z klientem sprzedającym, jak z kupującym i jak należy robić to efektywnie, ale też w poszanowaniu zasad etycznych RE/MAX. Są również oferowane szkolenia z najistotniejszych zagadnień prawnych i one odbywają się cyklicznie. Tematyka wynika z bieżących potrzeb, np. związanych ze zmianą przepisów w danym zakresie.
Od mojego startu minęło już 1,5 roku. Młodszym kolegom, którzy dopiero zaczynają, radziłbym nie poddawać się na początku i wypracować swój własny sposób pracy i kontaktu z klientem. Ja postanowiłem na wstępie, że nie będę nikogo udawać, bo ludzie zwykle wyczuwają fałsz. Nie wszystkie tzw. złote zasady pasują też do specyficznych, lokalnych rynków, stąd wszystko trzeba przetestować w praktyce na zasadzie prób i błędów. Czasem poza RE/MAX spotykam się z sytuacjami w życiu codziennym, kiedy to sprzedawca lub handlowiec namawia mnie do czegoś na siłę i robi to w sposób dla mnie nieakceptowalny, a to w konsekwencji działa na mnie zupełnie odwrotnie, wręcz zniechęcająco. Mając tę świadomość, od samego początku staram się działać tak, jak ja sam chciałbym być obsługiwany, czyli bez zbędnego narzucania i z umiarem, ale oczywiście zawsze chętny do pomocy. I muszę przyznać, że to zaczyna przynosić efekty, bo klienci do mnie wracają i zaczynam również być polecany innym. Trzeba też na co dzień pamiętać o uczciwości, pracowitości, a przede wszystkim systematyczności (zimne telefony same się nie zrobią) oraz dotrzymywaniu terminów, ale akurat w tym wyćwiczyły mnie korporacje, więc nie stanowi to dla mnie problemu. Zresztą praca mnie lubi, więc nigdy nie narzekałem na brak zajęć.
A wracając do bieżących osiągnięć, już kilka razy miałem przyjemność zostać agentem miesiąca, powoli zacząłem też pojawiać się w rankingach TOP20, zakwalifikowałem się też do klubu Executive Club za dobre wyniki pracy. Miło jest mieć poczucie, że moje działania przynoszą efekty, ale też widząc zadowolenie po stronie klientów i to nie tylko tych stojących po mojej stronie transakcji, których reprezentuję jako pośrednik.
Patrząc w przyszłość, zależy mi dalszym zdobywaniu doświadczenia, ale też na zachowaniu równowagi w tzw. work-life-balance. Bardzo ważne i nie podlegające dyskusji jest mieć zawsze czas dla swoich bliskich, ale też chciałbym nadal mieć czas na podróżowanie, co jest dla mnie odskocznią i czymś wręcz w rodzaju tlenu. A na to trzeba zarobić.
Przyznaję z dużą satysfakcją, że bardzo lubię swoje nowe wcielenie zawodowe i chciałbym dalej móc działać zgodnie z kolejną kluczową zasadą RE/MAX, czyli z korzyścią dla wszystkich.
I na zakończenie dodam, że urodziłem się w roku, w którym powstała marka RE/MAX, więc nieraz żartuję sobie, że jestem w tzw. wieku RE/MAX-owym.
Zapraszam do współpracy!